Adres: Panieńska 47
Strona:
Facebook:
E-mail:
Telefon:
Baszta Siedmiu Płaszczy, inaczej zwana Basztą Panieńską, jest jedyną tego typu budowlą, która przetrwała do dziś. Powstała prawdopodobnie w 1462 r.
Baszta Siedmiu Płaszczy zwana także Basztą Panieńską jest jedyną zachowaną basztą z obwarowań miejskich. Zabytek został wzniesiony najprawdopodobniej przed 1462 roku jako budowla dwukondygnacyjna. Na początku XIX wieku obiekt nie został zburzony tak jak pozostałe baszty, ale przystosowany jako pomieszczenia gospodarcze. Po 1850 roku na szczycie baszty nadbudowano pomieszczenia mieszkalne i baszta została oficyną budynku przy Frauenstraße 910. W takiej formie baszta przetrwała do 1944 roku, do alianckich bombardowań. Resztki ruin po budynkach, które znajdowały się wokół baszty rozebrano w 1956 roku tym samym odkrywając mury baszty. W połowie lat 60. XX wieku podjęto się odbudowy i rekonstrukcji uszkodzonych części baszty.
Z Basztą Panieńską związane są dwie legendy, które tłumaczą nazwę zabytku. Pierwsza mówi o zamożnym księciu, który miał siedem córek. Każdą z nich chciał wydać za równie majętnych mężczyzn. Niestety, każda córka zakochała się w biednym rycerzu. Ojciec postanowił dać nauczkę nieposłusznym córkom i kazał je zamknąć w baszcie do czasu aż zmądrzeją. Te na znak sprzeciwu kazały uszyć sobie czarne płaszcze, które nosiły dzień i noc. Mijały miesiące, a następnie lata, pewnego dnia zauważono, że jedzenie, które jest wsuwane przez szczelinę w murze nie jest odbierane. Wystraszony książę kazał rozpruć mury baszty, gdy to uczyniono okazało się, że w środku nikogo nie ma. Poza wiszącymi płaszczami. Od tej pory baszta jest zwana Basztą siedmiu Płaszczy, albo Panieńską, a co się stało z nieszczęśliwie zakochanymi córkami majętnego księcia? Tego nikt nie wie do dziś.
Druga legenda opowiada o nadwornym krawcu księcia Bogusława X. Książę wybierając się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, rozkazał uszyć sobie siedem płaszczy z bardzo rzadkiego i drogiego materiału. Krawiec wykonał zadanie zgodnie z poleceniem, ale tak sprytnie wykroił płaszcze, że zostało mu kilka skrawków materiału. Sprawa wyszła na jaw, gdy któregoś razu książę ujrzał na ulicy kobietę w sukni uszytej z takiego samego materiału jak jego płaszcze. Szybko się okazało, że to żona krawca. Za karę nieuczciwy rzemieślnik został zamknięty w baszcie, która od tej pory nosi wspomniane wyżej nazwy.
Dwie legendy niestety najprawdopodobniej mijają się z prawdziwym źródłem nazwy baszty. Według historyków to cech krawców ufundował budowę obiektu, to także oni mieli jej bronić w wypadku oblężenia.
Baszta Siedmiu Płaszczy została wpisana na wojewódzką listę zabytków w czerwcu 1954 roku.